Przeraża mnie to. Boję się utraty złudzeń. Obawiam się, że rzeczywistość jaka mnie może czekać, gdy zmienię podejście, gdy dopuszczę do siebie to co było niedopuszczalne będzie tylko ogromnym rozczarowaniem. Tkwię więc zamknięta w świecie marzeń. Karmię się iluzją i magią wyobraźni. Musi mi to wystarczyć. Nie wystarcza. Nic dziwnego, wiem. Tak bardzo chciałabym czasem móc sprawdzić co by było gdyby, przejrzeć różne warianty przyszłości. Sprawdzić czy decyzja, którą podejmuję jest właściwa czy może jednak należałoby ją zmienić.
„Decyzja to zawsze wybór, szamotanina z samym sobą, chirurgia sumienia. (…) Osądzą cię po rezultatach. Nikt nie zapyta o intencje.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz