wtorek, 29 października 2013

.


dławi paranoiczny strach, że kiedyś ty i ja... tylko głucha cisza, wybacz, bywa, wiem.



wtorek, 27 sierpnia 2013

biec


Biec przed siebie, byle gdzie,

uciec, daleko, byle jak najdalej,
nie odnaleźć drogi powrotnej, nigdy.

za..

za dużo,
za długo,
za bardzo,
za daleko,

wystarczy..
mówię dość

znowu dużo,
długo,
bardzo,
wciąż daleko

stop!

sen





Kiedy wydawałoby się, że uporałam się ze wszystkimi demonami i decyzja została podjęta... mam ten sen i wszystkie wątpliwości wracają z podwojoną siłą. Czy aby na pewno waham się z powodów, które sobie wmawiam? Czy istnieje zupełnie inny? Taki o którym nie mówię głośno, nie chcę się nawet przyznać przed samą sobą, jednak podświadomie wciąż "to" miesza mi w głowie i nawiedza w nocy kiedy śpię. Dlaczego od lat powracasz do mnie jak bumerang. Wciąż jesteś tak blisko, na wyciągnięcie ręki.. a gdy już próbuję Cię chwycić, Ty znikasz, jak zjawa, która pojawiła się tylko, by znów nacieszyć oko. Kiedy pozornie wszystko zaczyna się układać, Ty znowu się pojawiasz i wszystko inne traci dla mnie sens. Mieszasz mi w głowie, nie będąc nawet świadomym tego, że tak jest.

To był piękny sen. Nawet więcej, to było tak realne, zbyt realne jak na sen, ale to był tylko sen. Czy warto odrzucić coś i czekać aż się spełni? Nie mam przecież proroczych snów, więc prawdopodobnie to tylko moje głęboko skrywane i tłumione pragnienia budzą się do życia w nocy. Nie powinnam już czekać na coś co pewnie nigdy nie nastąpi.. Powinnam ruszyć z miejsca i pozwolić sobie na szczęście.. A jednak jest ta niewidzialna siła co zatrzymuje mnie i każe mi czekać i wierzyć, że sny się spełniają, że jeśli teraz ruszę to już nigdy nie będę miała szansy na to by „to” było moje. Co robić? Co ja mam do cholery z tym wszystkim zrobić? Jak podjąć właściwą decyzję nie raniąc przy tym nikogo.. a przede wszystkim siebie? Jak? 500 tysięcy myśli w mojej głowie, sprzecznych emocji.. anioły i demony się przekrzykują.. Nie wiem czego ja chcę, oczekuję albo nie chcę się przyznać, że właśnie Ty, jesteś tym czego potrzebuję. Nie mogę Cię chcieć. Jesteś zakazanym owocem, puszką Pandory, pozostaniesz tylko snem.



poniedziałek, 26 sierpnia 2013

cisza





Cisza wypełnia mnie,

cisza wypełnia przestrzeń.

Nic do powiedzenia,

milczysz,

milczysz tak wymownie,

a jednak nie pojmuję niczego,

co chciałbyś mi przekazać.

Milczę krzycząc,

czy słyszysz ten krzyk?

Wołam Cię w myślach,

proszę o trochę Ciebie,

nie mówisz nic,

nie odpowiadasz,

nie słyszysz mnie,

odpowiada tylko cisza.


poniedziałek, 12 sierpnia 2013

u kresu




Zabiera mu jego najlepsze dni,
wysysa z niego co w nim najlepsze,
by później zostawić go z niczym..
Czy jest bezduszna?
Nie, jest niezdecydowana,
choć decyzję dawno podjęła.



sobota, 8 czerwca 2013

na krawędzi



Kiedy stoisz na krawędzi, zdajesz sobie sprawę z tego, ile masz jeszcze celów do osiągnięcia, planów do zrealizowania, marzeń do spełnienia. Wiesz, że to jeszcze nie koniec, to nawet nie jest początek końca, Twoje życie zaczyna się teraz, właśnie teraz, dopiero teraz.



czwartek, 9 maja 2013

zapamiętam




każdą chwilę,
każdy moment,
każdy oddech,
każdy ruch,
każde słowo,
każde spojrzenie...
... zapamiętam.

całując...








"...całując go, myślała tylko o tym by nie zapomnieć oddychać..."

odwaga



Bycie odważnym nie oznacza, że się nie boisz. Boisz się, ale i tak robisz.. i tak decydujesz się na skok w przepaść, wierząc, że lina nie pęknie, wsiadasz do samolotu, wierząc, że się nie rozbije, poddajesz się emocjom, wierząc, że cokolwiek by się nie stało, Twoje serce to wytrzyma i nie pęknie.


poniedziałek, 6 maja 2013

decyzja - chirurgia sumienia



Przeraża mnie to. Boję się utraty złudzeń. Obawiam się, że rzeczywistość jaka mnie może czekać, gdy zmienię podejście, gdy dopuszczę do siebie to co było niedopuszczalne będzie tylko ogromnym rozczarowaniem. Tkwię więc zamknięta w świecie marzeń. Karmię się iluzją i magią wyobraźni. Musi mi to wystarczyć. Nie wystarcza. Nic dziwnego, wiem. Tak bardzo chciałabym czasem móc sprawdzić co by było gdyby, przejrzeć różne warianty przyszłości. Sprawdzić czy decyzja, którą podejmuję jest właściwa czy może jednak należałoby ją zmienić.


„De­cyz­ja to zaw­sze wybór, sza­mota­nina z sa­mym sobą, chi­rur­gia su­mienia. (…) Osądzą cię po re­zulta­tach. Nikt nie za­pyta o intencje.”






poniedziałek, 1 kwietnia 2013

sobota, 30 marca 2013

powrót

Nie istniała,
nie było jej dla świata,
milczała,
ciągle się ukrywała.
Wciąż spadała,
codziennie się staczała,

Przegrała,
powstała,
zwyciężyła,
wróciła.



Już nie zniknie,
nie będzie milczeć.

Jak żyć?


Rozglądam się,
widzę ludzi,
zatroskanych,
zagniewanych,
zapomnianych też.
Wciąż za czymś gonią,
próbują zatrzymać czas,
nie chcą,
bądź nie potrafią,
nie wiedzą jak tu żyć,
w świecie, gdzie
toczy się walka,
gubi się chwile,
wkrada się chaos,
męczy mętlik w głowie,
mózg zatruwa obawa
próbuje się zagłuszyć sumienie,
gdzie wciąż
brak czasu,
pieniędzy,
motywacji i
perspektyw..


A Ty?
Chcesz tu żyć?
Chcesz tak żyć?
Wiesz jak żyć?
Jak żyć?


środa, 20 lutego 2013

sen




Nie patrz tym wzrokiem na mnie,
wiem dokładnie,
co czujesz, planujesz, knujesz..
Świat wiruje,
chyba lunatykuję,
to tylko sen,
lecz przyjdę po Ciebie, bądź pewien.




wtorek, 5 lutego 2013

altruista ≠ egoista

Pieprzony altruizm – znowu Ci doskwiera?
-zdecydowanie w życiu należy być egoistą.
Sępy będą wrażliwość poniewierać,
zostaw to za sobą wszystko.
Nadbagaż zbędnych emocji wyrzuć za burtę,
i nawet jak zmierzasz donikąd,
stwórz dla swoich myśli bezpieczną jurtę,
a problemy znikną szybko.
Myśl przede wszystkim o sobie,
rób, to co uważasz za słuszne,
nie wypatruj siebie w innej osobie,
niech Twoje ego jest bezduszne,
bo na to zasłużyli,
ludzie, którym byłeś oparciem,
a teraz Cię poniżyli.
Postaw wszystko na jednej karcie
i odepnij od siebie nadwrażliwość,
zabij w sobie człowieczeństwa oznaki,
odrzuć emocji zawiłość,
bądź samolubny, choćby tylko dla niepoznaki.